Liczba 69 jest sumą znaczeń liczb 6 i 9. Pierwsza symbolizuje natchnienie i pomysły pojawiające się w naszym umyśle w chwilach relaksu, odprężenia i wewnętrznej harmonii. Liczba ta przypomina również swoim znaczeniem o konieczności wybaczania. Druga reprezentuje stan osiągnięcia pełni w jakiejś dziedzinie. Związana jest z wysokim poziomem rozwoju intelektualnego, emocjonalnego bądź duchowego. Daje kontrolę nad własnym losem i wpływ na losy innych ludzi. Jej znaczenie związane jest z wynalazczością, pomysłowością i skutecznością. Jest to liczba zamykająca cykl.
Liczba 69—to także graficzne zobrazowanie znaku Raka.
Dla nas to także współczesne yin i yang. Chcielibyśmy aby właśnie takie były tu wpisy :)


środa, 19 lutego 2014

Łosoś na sałacie z pikantnymi pieczarkami.

Witajcie. Ponieważ to mój pierwszy wpis na tematy kulinarne, muszę zacząć od historii. Już jako młody człowiek zacząłem praktyki kuchenne, z jednej strony spowodowane potrzebą, mama pracowała na zmiany a tata dodawał makaron do kapuśniaka, z drugiej strony smakowało mi to co sam zrobiłem.
Wraz z wiekiem, doświadczeniem i eksperymentami jestem częstym użytkownikiem kuchennego blatu. "Specjalizuje" się w mięsach, rybach, makaronach, zupach i sałatach pozostawiając żonie prym w słodkościach. W większości przypadków posiłki zyskują uznanie choć do doskonałości kulinarnej bardzo daleko:)
W mojej ocenie gotowanie jest wtedy przyjemne, jeśli gotuję dla kochanej mi osoby i wiem, że sprawie jej tym wielką przyjemność.
Dość wstępu, czas na przepis :)

Składniki:
Łosoś - ryba za którą nie przepadam, ale odpowiednio zrobiona smakuje bardzo dobrze. Największy problem łososia to możliwość wysuszenia go w procesie obróbki termicznej. Ilość potrzebna do dania w zależności od ilości osób. Jedna osoba jeden ładny "stek" z fileta, najlepiej bez skóry.
Sałata - może być mix sałat, osobiście nie przepadam za sałatami ostrymi w smaku, ale wiem, że są ich wielbiciele. Do tego dania idealna jest lodowa, delikatna i chrupiąca.
Pomidory - zimą ciężko o dobre, a smak pomidora to podstawa. Wykorzystałem tym razem rzymskie, dojrzałe i mocno czerwone na gałązkach.
Ogórek - wbrew pozorom nawet zimą zdarzają się dobre.
Papryka - do tego tylko czerwona o wyraźnym smaku, zielona smakująca trawą zepsułaby kompozycję
Cebula - koniecznie czerwona, nie tylko lepiej wygląda, zaostrza delikatnie smak.
Pieczarki - po prostu ładne  
Oliwka  - jak kto lubi
Cytryna i przyprawy.

Rybę płuczemy i osuszamy delikatnie ręcznikiem papierowym, skrapiamy delikatnie cytryną, muskamy solą i świeżo zmielonym pieprzem, z obu stron. W tym momencie rybę odstawiam na 20-30 minut do lodówki, niech się zamarynuje. W międzyczasie przygotowuję sałatkę i pieczarki. Nie przepadam i w jednym i drugim przypadku za drobno krojonymi kawałeczkami, więc staram się aby wszystkie elementy sałatki były wielkości ćwiartki pomidora rzymskiego. W tym samym czasie nagrzewamy piekarnik do 160 stopni.
Rozgrzewamy patelnię z niewielką ilością tłuszczu, ja wykorzystałem masło klarowane, do wysokiej temperatury. Smażymy łososia, dosłownie po 45 sekund każda ze stron, tylko po to aby zamknąć mięso, a cała wilgoć została w środku. Przekładam rybę do naczynia żaroodpornego z niewielką ilością oliwki. Obkładam pieczarkami wcześniej posolonymi i doprawionymi sporą ilością pieprzu i niewielkiej ostrej papryki. I teraz najważniejsze, do moździerza wsypuję szczyptę soli ziołowej, oregano, kurkumę i tymianek, porządnie rozgniatam i mieszam, posypuję rybę. Na wierzchu zielona pietruszka, nie zakrywamy pokrywką. Do pieca na 10-15 minut w zależności od grubości ryby.

Czas przygotować sos do sałatki.  Sok z cytryny, oliwka, trochę wody, cukier, oregano, bazylia, sól i pieprz. Jak widzicie oregano łączy smaki sałatki i ryby, a tymianek i bazylia je rozdziela. Mieszamy i łączymy z sałatką.
Wyciągamy rybę z piekarnika i układamy na sałatce. Efekt, kolacja Walentynkowa udana, urozmaicona kieliszkiem białego wina. Połączenie delikatności ryby i sałatki, urozmaicona ostrymi pieczarkami. Młody też się załapał i bardzo mu smakowało. A efekt wizualny:

Smacznego :-)

1 komentarz: