Liczba 69 jest sumą znaczeń liczb 6 i 9. Pierwsza symbolizuje natchnienie i pomysły pojawiające się w naszym umyśle w chwilach relaksu, odprężenia i wewnętrznej harmonii. Liczba ta przypomina również swoim znaczeniem o konieczności wybaczania. Druga reprezentuje stan osiągnięcia pełni w jakiejś dziedzinie. Związana jest z wysokim poziomem rozwoju intelektualnego, emocjonalnego bądź duchowego. Daje kontrolę nad własnym losem i wpływ na losy innych ludzi. Jej znaczenie związane jest z wynalazczością, pomysłowością i skutecznością. Jest to liczba zamykająca cykl.
Liczba 69—to także graficzne zobrazowanie znaku Raka.
Dla nas to także współczesne yin i yang. Chcielibyśmy aby właśnie takie były tu wpisy :)


wtorek, 11 marca 2014

Topielce

Nazwa może nie za fajna, ale TOPIELCE to rogaliki drożdżowe, przepis od Zosi M. gdzieś sprzed grubo 10 lat :) ... Są mięciutkie i maślane, ciasto tylko lekko słodkie, a środek ...mhm, z czym kto woli, nutella, konfitura morelowa, lub masa makowa.

Składniki :
  • 500 g mąki pszennej tortowej
  • 200 g roztopionego masła
  • 30 g świeżych drożdży
  • 2 łyżki cukru
  • 2 łyżki ciepłego mleka
  • 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
  • 2 jajka
dodatkowo: jajko do posmarowania przed pieczeniem i konfitura lub nutella.

Drożdże rozcieram z cukrem i mlekiem i odstawiam na 10 minut, przykryte lnianą serwetką. Po upływie tego czasu mieszam wszystkie pozostałe składniki i wyrabiam ręcznie ciasto, aż będzie elastyczne (- moja ulubiona czynność z drożdżowym - wyrabianie właśnie, bawię się jak z plasteliną :).
Przekładam wyrobione ciasto do dużego woreczka i mocno zawiązuję. Ostatnio wrzuciłam kulę ciasta do zimnej wody bez worka i też było ok, co widać na zdjęciu poniżej :) 
Worek umieszczam w garnku lub misce z zimną wodą. Po ok. 20-30 min. ciasto powinno urosnąć i ... wypłynąć (TOPIELEC :) 
Wykładam je na stolnicę i dzielę na 4 części. Każdą z nich rozwałkowuję na okrąg o śr. ok. 30 cm. Dzielę na osiem cześci jakbym kroiła... np. pizzę :)
Na każdy trójkąt nakładam ulubione nadzienie, moi dwaj synowie wybierają nutellę. MaX i ja - konfiturę morelową z kandyzowaną skórką pomarańczową - co było oczywiście za mało słodkie i wręcz gorzkie dla "cukrolubnych".
  Zwijam od szerszego miejsca i formuję rogaliki, lekko zawijając końcówki  ku dołowi. Układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i zostawiam na ok. 20 minut, żeby się "napompowały".
Po tym czasie smaruję jajem, dzięki czemu ładnie się zarumienią podczas pieczenia. Piekę przez ok. 25 minut  w piekarniku nagrzanym do 180 C. Po upieczeniu można posypać cukrem pudrem, polać lukrem, u nas nie ma takiej potrzeby - ulatniają się jeszcze gorące.... acha, posypuję płatkami migdałowymi, bo mam i nie mogę ich jakoś zużyć :) 
Nie pamiętam, ale chyba układam te płatki przed pieczeniem, po kilka na rogaliku.... no tak, przed :)






SMACZNEGO !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz